wtorek, 9 października 2012

Zajęcia dla dzieci FAR

W ostatnią sobotę września Bysiek po raz pierwszy brał udział w zajęciach dla dzieci na wózkach. Zajęcia te były zorganizowane przez Fundację Aktywnej Rehabilitacji z Rzeszowa. Nie jestem na sto procent pewna, czy takie zajęcia były u nas po raz pierwszy, ale na pewno pierwszy raz odkąd my jesteśmy nimi zainteresowani. 
Udało nam się być na wyścigu, o którym wcześniej już pisałam, a teraz z tymi samymi organizatorami i wolontariuszami, byliśmy na zajęciach.
Szefowa naszego FARu ma nadzieję, że będą pieniądze na kontynuowanie tych zajęć co miesiąc. Oczywiście my także mamy taką nadzieję, bo zajęcia były super i wszystkie dzieciaki dobrze się bawiły!!!

Image Hosted by ImageShack.us

Image Hosted by ImageShack.us

Image Hosted by ImageShack.us

Image Hosted by ImageShack.us

Image Hosted by ImageShack.us

Image Hosted by ImageShack.us

Image Hosted by ImageShack.us

Tak więc trzymam kciuki, aby do następnego razu! 
Pozdrawiam serdecznie

środa, 3 października 2012

Rysunek

Bysiek jak wiecie rozpoczął zerówkę w szkole.
Na razie nic nadzwyczajnego się w tej zerówce nie dzieje i nie widać też, żeby się czegoś te dzieciaki specjalnie uczyły. Ale wiadomo... reforma. Reforma, która spowodowała, że 6-cio latki w zerówce nie muszą się jeszcze uczyć, jest wprost idealna dla mojego zerówkowicza, bo on niespecjalnie lubi siedzieć i rysować szlaczki. 
W zasadzie to raczej odznacza się niechęcią do większości zajęć manualnych, przynajmniej do tej pory. Zobaczymy jak to dalej będzie i czy coś się zmieni w tej materii.

Ale coś drgnęło. Drgnęło o tyle, że czasem można go namówić na narysowanie czegoś. To "coś" jest zawsze takie samo. To Byśka hobby od czerwca tego roku, czyli od słynnego u nas Euro 2012. Bysiek po prostu zakochał się w piłce nożnej, w naszych piłkarzach i chyba we wszystkim co ma z piłką wspólnego. 
Marzy o wyjeździe na prawdziwy mecz, ale taki oczywiście, żeby grał w nim przynajmniej Lewandowski, Błaszczykowski czy Szczęsny, jeśli nie może to być Ronaldo, czy Messi .
Kolejnym jego wielkim marzeniem jest grać w piłkę zawodowo.... Staram się wytłumaczyć, że to raczej niemożliwe ze względu na jego nogi, ale mówi mi: "pseciez mogę stać na bramce, tam nie musę biegać". No to odpowiadam: "kto wie, może kiedyś...", na co Bysiek: "ale będzies mnie oglądała w telewizji jak będę grał z Lewandowskim?" Odpowiadam: "oczywiście, że będę Cię oglądała i będę trzymała kciuki za Waszą drużynę".
Śmiać mi się chce i płakać jednocześnie. I złość mnie ogarnia w takich chwilach i ręce opadają..

Więc teraz na moją prośbę o rysowanie, produkuje kolejny rysunek piłkarski. A dziś było to tak:



Powstał taki oto ciekawy rysunek, na którym oczywiście wszyscy łatwo rozpoznacie poza piłkarzami, słoneczko, niebo, trawę, piłkę i dwie bramki...

Image Hosted by ImageShack.us


 Kto jest na rysunku, oczywiście poza Byśkiem?



Spokojnej nocy Kochani!