niedziela, 27 stycznia 2013

Z trzema królami

Miały być zdjęcia  naszej choinki, ale sprawdziłam i okazało się, że tylko ja mam pod nią zdjęcie, a takiego nie wrzucę. Zrobię jutro dzieciom fotki na świeżo, korzystając z tego, ze choinka wciąż u nas stoi to wtedy pokażę.
Dziś wrzucę tylko to, co podoba mi się z imprezy pod nazwą Orszak Trzech Króli. Nie wiem, tak naprawdę czy u nas pierwszy raz był organizowany taki "marsz", czy to już kolejna jego odsłona, w każdym bądź razie my uczestniczyliśmy w nim po raz pierwszy.


Image Hosted by ImageShack.us

Image Hosted by ImageShack.us

Image Hosted by ImageShack.us

Image Hosted by ImageShack.us

I w sumie bardzo nam się podobało, pomijając to, że ludzi była masa i Bysiek, który na takich imprezach ogląda świat z pozycji wózka inwalidzkiego niewiele widział.
Zmieniliśmy więc trochę trasę i poszliśmy na skróty do finałowego miejsca, żeby dobrze widzieć wszystkich jak będą wchodzili na Rynek.
Największą atrakcją okazał się jeden narowisty koń, który dość szybko zrzucił z własnego grzbietu Króla, który zamiast dostojnie wjechać pod Ratusz, wszedł na nogach w dość bezpiecznej odległości od konia .
Po wszystkim oglądaliśmy jeszcze wystawione na Rynku szopki, zrobione przez różnych ludzi, w różny sposób, różnymi technikami. Niektóre były cudne, inne przeciętne, ale były też i wesołe, jak ta, która oczywiście Byśkowi najbardziej przypadła do gustu z wiadomej przyczyny.
Widać doskonale, że Jezusek leży w żłóbku z piłki, ale nie bardzo że wszystkie aniołki mają głowy polskich piłkarzy, a napisane jest u dołu "wszyscy kibicujemy Nowo Narodzonemu".

Image Hosted by ImageShack.us

Pozdrawiam.
Kaja

niedziela, 13 stycznia 2013

Od Wigilii do Sylwestra.

Święta spędziliśmy jak co roku w gronie bardzo, ale to bardzo rodzinnym.
Wigilia podwójna bo zawsze jesteśmy u jednych i drugich rodziców, Boże Narodzenie u moich, a drugi dzień Świąt u Marka rodziców.
I nigdy nam się to nie nudzi. Całe dnie możemy spędzać w takim gronie i tylko czasem zmieniamy miejsce. Siedzimy, jemy, kolędujemy i duuuużo gadamy. 
Dzieciaki się bawią, ale i czasem kłócą, no bo w końcu ile czasu można się grzecznie i bez sprzeczek dogadywać?


Image Hosted by ImageShack.us


Image Hosted by ImageShack.us


Image Hosted by ImageShack.us
 

Image Hosted by ImageShack.us


Image Hosted by ImageShack.us


W Sylwestra mieliśmy pojechać do Lublina do mojego brata, ale tamtejsze dzieciaki się pochorowały i imprezę musieliśmy w ekspresowym czasie zorganizować na miejscu. 
Tak więc Nowy Rok przywialiśmy u nas w domu.  


Image Hosted by ImageShack.us


Image Hosted by ImageShack.us


Dwa Krzyśki S.

Image Hosted by ImageShack.us

I tak w zasadzie zakończył się nasz okres świąteczny, choć jak się sprężę, to może jeszcze wrzucę jakieś zdjęcia naszej choinki i z orszaku Trzech Króli, który w Rzeszowie był chyba po raz pierwszy z tego co mi wiadomo .
Pozdrawiam serdecznie !