Kurcze... narobiłam takich zaległości, że nie wiem o czym najpierw pisać. A wszystko przez to, że najpierw wcale mnie do sieci nie ciągnęło, a potem się przeziębiłam. Po raz kolejny. Chyba już 4 raz od sierpnia tego roku. Jak nic będę się musiała wybrać do lekarza.... ze sobą. No nie ważne.
Byliśmy z Byśkiem u okulisty, żeby skontrolować wadę i sprawdzić dno oka. Jeśli obraz dna oka jest prawidłowy, to wodogłowie powinno być stabilne. Tak więc żebyśmy mogli spać spokojnie, to systematycznie (co jakiś czas) powinniśmy robić takie badanie.
Więc byliśmy.
Dno oka prawidłowe, natomiast wada wzroku (którą szokując mnie totalnie stwierdzono w maju ubiegłego roku), trochę się pogorszyła.... więc z okularów +2,5 zlecono nam zmianę na +3 w każdym oku.
Dobrze, że Bysiek zrobił się odrobinę bardziej karny i teraz grzecznie nosi okulary. W zasadzie nie mamy z tym żadnych problemów.... przynajmniej tyle.
(na zęby nie patrzcie, bo na środku zaciemnienie z lapisu niestety jest)
A tu moje dzieci w komplecie...
3 komentarze:
No pięknie Bysiu wygląda w nowych okularach! :P Szkoda, że wada się pogłębiła, ale przynajmniej dno oka w porządku.
Buziaki dla Was!
przystojniak w tych okularach :)
basiaP
Bardzo dziękujemy ;)
Prześlij komentarz