Urodynamika to takie niezbyt przyjemne badanie, które u dzieci z rozszczepem kręgosłupa, powinno się wykonywać raz na rok, czy dwa lata, żeby sprawdzić jak się mają tamte sprawy. Dokładniej rzecz ujmując chodzi o sprawdzenie pojemności pęcherza, ciśnień jakie się w nim tworzą po napełnieniu go, a także o czynność zwieraczy.
Wszystkie te elementy mają ogromny wpływ na trzymanie moczu i całkowite opróżnienie pęcherza, czyli na to z czym Bysiek ma ogromne problemy niestety.
Najważniejszym dla mnie w tym badaniu, było to, czy dostaniemy pozwolenie na cewnikowanie 4 razy w ciągu dnia, co bardzo ułatwiłoby nam życie.
Badanie mieliśmy we czwartek po południu i w zasadzie największym problemem przed badaniem było utrzymanie Byśka bez picia. Nie przyjmował do wiadomości, że nie wolno i darł się o picie.
Na szczęście już w przychodni żadnych awantur nie robił. Kolejki nie było, ale naszą panią urolog gdzieś zatrzymano i musieliśmy czekać na rozpoczęcie badania 30 minut.
30 minut na leżąco z założonymi cewnikami i przypiętymi elektrodami....
Ale daliśmy radę. Bysiek naprawdę był bardzo grzeczny i spokojnie leżał, co jakiś czas głośno ogłaszając, że "zalaz po jajko idziemy"....bo w nagrodę za to że grzeczny będzie na badaniu obiecałam mu jajko niespodziankę ;)
Wynik urodynamiki nie jest zbyt dobry, ale w zasadzie mnie nie zaskoczył (choć nadzieja zawsze gdzieś tam się tli), bo poprzedni rok temu też nie był dobry.
Bysiek ma mały pęcherz i tworzą się w nim szybko wysokie ciśnienia, które powodują wypychanie moczu, a zwieracz nie jest w stanie go utrzymać, dlatego pomiędzy cewnikowaniami dużo sika (to źle). To tak na chłopski rozum.
Dlatego najprawdopodobniej przez najbliższe dwa lata nie będziemy mogli zmniejszyć liczby cewnikowań dobowych. Czyli zostaje tak, jak było. Cewnikujemy co trzy godziny z przerwą nocną.
Dostaliśmy niestety większą dawkę leków, które Bysiek ma zażywać. Ale ten lek o zwiększonej dawce ma spowodować powiększenie się pęcherza, a co za tym idzie, powinien sprawić, że Bysiek będzie bardziej suchy pomiędzy cewnikowaniem.
Zobaczymy za rok, na kolejnej urodynamice.
Cieszę się, że już po badaniu jesteśmy, a najbardziej zadowolony był Bysiek, bo obiecane jajko oczywiście w nagrodę dostał....
Wszystkie te elementy mają ogromny wpływ na trzymanie moczu i całkowite opróżnienie pęcherza, czyli na to z czym Bysiek ma ogromne problemy niestety.
Najważniejszym dla mnie w tym badaniu, było to, czy dostaniemy pozwolenie na cewnikowanie 4 razy w ciągu dnia, co bardzo ułatwiłoby nam życie.
Badanie mieliśmy we czwartek po południu i w zasadzie największym problemem przed badaniem było utrzymanie Byśka bez picia. Nie przyjmował do wiadomości, że nie wolno i darł się o picie.
Na szczęście już w przychodni żadnych awantur nie robił. Kolejki nie było, ale naszą panią urolog gdzieś zatrzymano i musieliśmy czekać na rozpoczęcie badania 30 minut.
30 minut na leżąco z założonymi cewnikami i przypiętymi elektrodami....
Ale daliśmy radę. Bysiek naprawdę był bardzo grzeczny i spokojnie leżał, co jakiś czas głośno ogłaszając, że "zalaz po jajko idziemy"....bo w nagrodę za to że grzeczny będzie na badaniu obiecałam mu jajko niespodziankę ;)
Wynik urodynamiki nie jest zbyt dobry, ale w zasadzie mnie nie zaskoczył (choć nadzieja zawsze gdzieś tam się tli), bo poprzedni rok temu też nie był dobry.
Bysiek ma mały pęcherz i tworzą się w nim szybko wysokie ciśnienia, które powodują wypychanie moczu, a zwieracz nie jest w stanie go utrzymać, dlatego pomiędzy cewnikowaniami dużo sika (to źle). To tak na chłopski rozum.
Dlatego najprawdopodobniej przez najbliższe dwa lata nie będziemy mogli zmniejszyć liczby cewnikowań dobowych. Czyli zostaje tak, jak było. Cewnikujemy co trzy godziny z przerwą nocną.
Dostaliśmy niestety większą dawkę leków, które Bysiek ma zażywać. Ale ten lek o zwiększonej dawce ma spowodować powiększenie się pęcherza, a co za tym idzie, powinien sprawić, że Bysiek będzie bardziej suchy pomiędzy cewnikowaniem.
Zobaczymy za rok, na kolejnej urodynamice.
Cieszę się, że już po badaniu jesteśmy, a najbardziej zadowolony był Bysiek, bo obiecane jajko oczywiście w nagrodę dostał....
3 komentarze:
Kurka, a dlaczego pić nie wolno??????
Nam nikt nie zabrania, a może zapomnieli nam powiedzieć?????
K.
PS Całusy.
Nie wiem, dlaczego wam nie powiedzieli. My przed badaniem dostaliśmy dokładną instrukcję co i jak... Czyli 3 wieczory po glicerynowym czopku, dieta lekkostrawna i 4 godz. przed badaniem bez picia!
Całuski KasiuP :)
No to trzymam kciuki za to Byśkowe sikanie.
Pozdrowionka.
Basia
Prześlij komentarz