Ciężko napisać jak bardzo się cieszę, że znowu są wakacje i że znowu jesteśmy w Międzywodziu.
Miejsce, które znamy prawie jak własną kieszeń, ludzie z którymi spotykamy się w takim gronie tylko raz w roku i tylko i wyłącznie tutaj właśnie.
Nikt z nas się nie zmienia , tylko dzieci nam rosną szybko, za szybko wręcz. Choć muszę przyznać że coraz starsze dzieci na wakacjach, to jednak ogromny plus i wygoda.
Miejsce, które znamy prawie jak własną kieszeń, ludzie z którymi spotykamy się w takim gronie tylko raz w roku i tylko i wyłącznie tutaj właśnie.
Nikt z nas się nie zmienia , tylko dzieci nam rosną szybko, za szybko wręcz. Choć muszę przyznać że coraz starsze dzieci na wakacjach, to jednak ogromny plus i wygoda.
Tak więc po raz kolejny cieszymy się wspólnym towarzystwem i morzem, dla którego czas nie ma żadnego znaczenia.
W tym roku Olka, która za niespełna miesiąc skończy 11 lat, dorosła na tyle że zaczyna coraz bardziej rozumieć dlaczego tak bardzo cieszą nas te coroczne spotkania. Prawie co dzień mówi; "mamo, tak bardzo się cieszę że tu jesteśmy wszyscy razem..." I wiem że chodzi jej o wszystkich naszych znajomych którzy tu z nami są.
W tym roku Olka, która za niespełna miesiąc skończy 11 lat, dorosła na tyle że zaczyna coraz bardziej rozumieć dlaczego tak bardzo cieszą nas te coroczne spotkania. Prawie co dzień mówi; "mamo, tak bardzo się cieszę że tu jesteśmy wszyscy razem..." I wiem że chodzi jej o wszystkich naszych znajomych którzy tu z nami są.
Pogodę w tym roku mamy niestety mocno niesprzyjającą, ale na szczęście nie leje bez przerwy... Jest chłodno i to tak, że nawet jak świeci słońce, ciężko na plaży zdjąć bluzę. Oczywiście dzieci nie mają aż takich oporów i mimo to, często się w morzu kąpią.
Powitanie z morzem, pierwsze kąpiele
Zachód słońca....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz