piątek, 16 maja 2008

Styczeń 2007

Początek roku nie jest dla nas najlepszy....
Ponieważ główka rośnie zbyt szybko, jedziemy na konsultację neurochirurgiczną do Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. Jednak po badaniach decyzja o wstawieniu zastawki zostaje odroczona, ponieważ wodogłowie nie ma oznak nadciśnienia, mimo iż wymiary są niepokojące....
Z powodu pojawienia się bakterii w moczu, wracamy do stałego cewnikowania... Cewnikujemy 5 razy dziennie, co 3 godziny (a ja miałam cichą nadzieję, że obejdzie się bez cewnikowania)...
Za to nastawienie Byśka do życia się nie zmienia... Jest niewiarygodnie pogodnym i bardzo spokojnym dzieckiem...


Tu radość wiecznie goszcząca na Bysiolkowym pysiaku....

darmowy hosting obrazków


ciągle jeszcze lubiący smacznie spać...

darmowy hosting obrazków


a tu moja Fasola...

darmowy hosting obrazków

2 komentarze:

Marta pisze...

Taki wiecznie uśmiechnięty pyszczuś sprawia, że dziecko zyskuje sympatię innych od pierwszego wejrzenia. Dlatego tak bardzo polubiłam i Byśka i Fasolę. :)
Krzysiu-Bysiu, rośnij rodzicom na pociechę i niech ta radość życia nigdy Cię, kochanie, nie opuszcza.

KajaS pisze...

Piękne dzięki Martulka...