"Krzysiu świetnie idzie do przodu...."
Nasza pani urolog tak nas przywitała już w drzwiach gabinetu, na widok wchodzącego na własnych nóżkach Bysiola.
I nie chodziło jej tylko o to, że wszedł, ale o ogólny rozwój.
Bo faktycznie jak ktoś go widzi od czasu, do czasu, to zauważa i mówi, że robi postępy.
No jasne, Bysiek od ubiegłego roku zmienił się bardzo, bo dziś chodzi i mówi.
A jak byliśmy poprzednim razem u urologa, to Bysiek chodził z pomocą balkonika, który dziś już służy innemu "niezwykłemu" chłopcu. Dlatego pani doktor zauważyła jego postępy.
Wyniki kolejnych badań moczu mamy bardzo dobre. W przyszłym miesiącu czeka nas urodynamika, która określa pojemność pęcherza i ciśnienia jakie się w nim tworzą. To badanie jest bardzo ważne, bo daje obraz zaburzeń w oddawaniu moczu i pozwala zastosować odpowiednie leczenie. Z cewnikowania na razie nie mamy szans zejść, ale po takim badaniu może się okazać np. że wystarczy Byśka cewnikować 3 razy, a nie 5 jak dotąd. Zobaczymy. Poprzednie badanie nie było zbyt dobre, bo wykazało niewielki pęcherz i szybki wzrost ciśnienia. Dlatego cewnikujemy się standardowo i nie odstawiamy leków.
Bardzo jestem ciekawa tego badania.
Z USG wiemy, że nerki są zdrowe i pęcherz po wycewnikowaniu pusty. Wiem też, że Bysiek ma zastawki cewki moczowej, co u zdrowych dzieci powinno być usunięte, ale u "niezwykłych" może czasem pomóc w kontrolowaniu oddawania moczu.
Po badaniu urodynamicznym zrobimy pewnie jeszcze cystografię, żeby sprawdzić dokładniej te zastawki. Jeśli się okaże, że trzeba je usunać, to nasza pani urolog zrobi zabieg endoskopowo.
Rozmawiałyśmy także o możliwościach jakie daje nowoczesny sprzęt, a dokładniej o elektrostymulatorze, który może pomóc Byśkowi kontrolować trzymanie moczu. Ale to jeszcze troszkę za wcześnie dla niego, bo najlepiej wprowadzić takie zabiegi jak będzie potrafił się lepiej ze mną dogadać. W każdym bądź razie mam się przygotować na wydatek, bo najlepiej mieć takie urządzenie własne. Poza tym bardzo ważne są prawidłowe ustawienia tego sprzętu, żeby jego działanie było skuteczne.
Dostaliśmy wniosek na cewniki i po raz pierwszy na pieluchomajtki, których 60 sztuk na miesiąc, należy się po ukończeniu 3 lat..... Dobre i cokolwiek ;)
I tak w NFZcie nie wystawiono mi karty zaopatrzenia, bo przyszłam tydzień przed Byśkowymi urodzinami....
Wniosek został w NFZcie i muszę za tydzień się tam po niego wybrać, żeby wszystko było zgodnie z przepisami.
I to by było na tyle jeśli idzie o wizytę u naszej ulubionej pani doktor.
Serio piszę, że jest ulubiona, bo wiem, że zawsze mogę liczyć na jej pomoc. W razie pytań lub wątpliwości mogę do niej bez problemu zadzwonić i wiem, że uzyskam informacje. Wiem też, że nawet jeśli nie jestem zapisana na wizytę, a przyjdę, to zostanę przyjęta. Nieczęsto zdarza nam się spotkać takiego lekarza, choć sumiennie muszę przyznać, że i tak większość z naszych specjalistów jest lekarzami, z których jesteśmy zadowoleni. :)
Nasza pani urolog tak nas przywitała już w drzwiach gabinetu, na widok wchodzącego na własnych nóżkach Bysiola.
I nie chodziło jej tylko o to, że wszedł, ale o ogólny rozwój.
Bo faktycznie jak ktoś go widzi od czasu, do czasu, to zauważa i mówi, że robi postępy.
No jasne, Bysiek od ubiegłego roku zmienił się bardzo, bo dziś chodzi i mówi.
A jak byliśmy poprzednim razem u urologa, to Bysiek chodził z pomocą balkonika, który dziś już służy innemu "niezwykłemu" chłopcu. Dlatego pani doktor zauważyła jego postępy.
Wyniki kolejnych badań moczu mamy bardzo dobre. W przyszłym miesiącu czeka nas urodynamika, która określa pojemność pęcherza i ciśnienia jakie się w nim tworzą. To badanie jest bardzo ważne, bo daje obraz zaburzeń w oddawaniu moczu i pozwala zastosować odpowiednie leczenie. Z cewnikowania na razie nie mamy szans zejść, ale po takim badaniu może się okazać np. że wystarczy Byśka cewnikować 3 razy, a nie 5 jak dotąd. Zobaczymy. Poprzednie badanie nie było zbyt dobre, bo wykazało niewielki pęcherz i szybki wzrost ciśnienia. Dlatego cewnikujemy się standardowo i nie odstawiamy leków.
Bardzo jestem ciekawa tego badania.
Z USG wiemy, że nerki są zdrowe i pęcherz po wycewnikowaniu pusty. Wiem też, że Bysiek ma zastawki cewki moczowej, co u zdrowych dzieci powinno być usunięte, ale u "niezwykłych" może czasem pomóc w kontrolowaniu oddawania moczu.
Po badaniu urodynamicznym zrobimy pewnie jeszcze cystografię, żeby sprawdzić dokładniej te zastawki. Jeśli się okaże, że trzeba je usunać, to nasza pani urolog zrobi zabieg endoskopowo.
Rozmawiałyśmy także o możliwościach jakie daje nowoczesny sprzęt, a dokładniej o elektrostymulatorze, który może pomóc Byśkowi kontrolować trzymanie moczu. Ale to jeszcze troszkę za wcześnie dla niego, bo najlepiej wprowadzić takie zabiegi jak będzie potrafił się lepiej ze mną dogadać. W każdym bądź razie mam się przygotować na wydatek, bo najlepiej mieć takie urządzenie własne. Poza tym bardzo ważne są prawidłowe ustawienia tego sprzętu, żeby jego działanie było skuteczne.
Dostaliśmy wniosek na cewniki i po raz pierwszy na pieluchomajtki, których 60 sztuk na miesiąc, należy się po ukończeniu 3 lat..... Dobre i cokolwiek ;)
I tak w NFZcie nie wystawiono mi karty zaopatrzenia, bo przyszłam tydzień przed Byśkowymi urodzinami....
Wniosek został w NFZcie i muszę za tydzień się tam po niego wybrać, żeby wszystko było zgodnie z przepisami.
I to by było na tyle jeśli idzie o wizytę u naszej ulubionej pani doktor.
Serio piszę, że jest ulubiona, bo wiem, że zawsze mogę liczyć na jej pomoc. W razie pytań lub wątpliwości mogę do niej bez problemu zadzwonić i wiem, że uzyskam informacje. Wiem też, że nawet jeśli nie jestem zapisana na wizytę, a przyjdę, to zostanę przyjęta. Nieczęsto zdarza nam się spotkać takiego lekarza, choć sumiennie muszę przyznać, że i tak większość z naszych specjalistów jest lekarzami, z których jesteśmy zadowoleni. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz