środa, 8 kwietnia 2009

Logopeda 7.04.2009

Kontrolna wizyta, o której wyniki byłam bardzo spokojna, ponieważ Bysiol w ostatnim czasie bardzo się rozgadał. Mówi dużo, bardzo dużo rozumie, zadaje pytania, a po Olce to "papuguje" jak najęty... i to nie tylko same wyrazy, ale ton jakim Ola mówi dane słowo, też stara się naśladować.
Bardzo często w związku z tym zrywamy boki ze śmiechu, bo Bysiek nie zawsze rozsądnie wbija się w nasze rozmowy, ze swoim naśladowaniem :)
Na wizycie, pani logopeda przysłuchiwała się mojej rozmowie z Byśkiem i oznajmiła mi, że nie widzi w tej chwili żadnych nieprawidłowości od strony logopedycznej.
Jasne, że Bysiek nie mówi idealnie, ale są to początki i jak każde dziecko w jego wieku, ma prawo seplenić, przekręcać wyrazy i ogólnie mówić po swojemu.
Należy mu dużo czytać, dużo z nim rozmawiać i bawić się z nim w różnoraki sposób ćwicząc buźkę, np. nadymanie buzi, cmokanie, plucie i takie tam drobiazgi... :)
Podsumowując wczorajszą wizytę mogę napisać, że mamy kolejny powód do radości.


P.S. Zmieniając zupełnie temat, napiszę że byłam wczoraj w nocy w kinie, na seansie filmowym DKFu pt. Opór
Film wywarł na mnie ogromne wrażenie i uważam, że warto go zobaczyć. Recenzja która kryje się pod linkiem, niestety nie jest adekwatna do moich odczuć, ale też warto ją przeczytać....

Brak komentarzy: